Nie dodaję nic już baaaardzo długo. Więc chyba mogę napisać, że oficjalnie zawieszam działalność i nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze wrócę. Czasy świetności tego bloga minęły i choć mam chęć dokończyć tą historię, zostawię ją tylko dla siebie. Łezka się kręci w oku i żal ściska za serce kiedy to piszę ale cóż... Nie wiem czy ktokolwiek tu jeszcze zagląda ale wiedzcie, że jest mi niezmiernie miło, że czytaliście moje wypociny i byliście ze mną. Jak jeszcze kiedys spotkacie gdzieś Angie, zastanówcie się dwa razy czy to aby nie ja ;)
Kocham Was :*